PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - LD i OOBE

BadMotherfucker - Pią 11 Lut, 2011

Ależ Ty jesteś ignorantem człowieku ...
janek_janusz - Pią 11 Lut, 2011

bladaczka napisał/a:
ja interesuję się tym niecały miesiąc i jak na teraz to tylko pamiętam szczegółowo sny ( wcześniej samo zapamiętanie zdarzało mi się rzadko)
janek_janusz napisał/a:
Było nie było to igranie z własna percepcją
a można coś spieprzyć czy coś ? słyszałam, że to nie jest niebezpieczne ;-)

Wszystko to kwestia podejścia. Ogólnie rzec biorąc bedziesz odczuwać z każdym razem wiecej nowych doznań. Jesli ktoś jest konsekwentny to po prostu rozbuduje swoją percepcję. Człowiek młody gdy dorasta to takie praktyki nie niosą dla niego innych problemów. Organizm przyjmuje wtedy bez problemu nowe bodzce. Ale wszelkie inne ciężkie zmieniacze percepcji raczej wtedy na bok.

ko0niu - Sob 12 Lut, 2011

Kiedyś oglądałem na discovery program o jakimś typie w indiach, lat 18, pewnego dnia wyszedł z chałupy, siadł pod drzewem i tak siedział w pozycji "kwiat lotosu". Lokalni ludzie ekipie mówili, że ileś tam już miesięcy, chyba nawet ponad rok typ siedzi. Nikt nie wierzył, myśleli, że może chłopowi daje kumpel w nocy jeść, albo gość wstaje i sobie gdzieś idzie w nocy. Generalnie, że typ oszukuje. W związku z powyższym rozstawili kamery w trybie nocnym, czujniki ruchu i tak na 3 miechy to zostawili. Gość faktycznie ni chuja nie ruszył się nawet o centymetr. I jak to wytłumaczyć? Są rzeczy które się filozofom nie śniły. W takich sytuacjach ja rozkładam ręce, chciałbym coś takiego umieć zrobić.
Mechanik - Sob 12 Lut, 2011

"Telewizja kłamie"
Jeśli ktoś wierzy w takie historyjki, to oczywiście jego sprawa, w końcu krzywdy nikomu w ten sposób nie robi, ale już ci, którzy te historyjki wymyślają, to zupełnie inna sprawa.
A może i macie rację, i wszystko jest możliwe... W końcu sam Stachursky, podobno żywi się energią z kosmosu, a to chyba efekty tej jego diety:
http://www.youtube.com/watch?v=TU7V5_Jy-RI

BadMotherfucker - Sob 12 Lut, 2011

Lepsza jego dieta niż ta którą proponujesz psom :dupa:
bladaczka - Sob 12 Lut, 2011

Mechanik napisał/a:
"Telewizja kłamie"
Jeśli ktoś wierzy w takie historyjki, to oczywiście jego sprawa,
nie wiem czy wiesz,ale poza telewizją(która jest we władzy podłych imperialistów zaprzeczających ,że kult ojca-marchewki jest jedynym postępowym) są inne źródła informacji,np osoba z którą jestem parę lat i parę innych którym się ufa. hmmm widocznie znasz go lepiej i zostałam okłamana :razz: albo mój współlokator ma schizofrenię,co pewnie zaraz znajdziesz gdzieś w googlach :strach:
Biały - Sob 12 Lut, 2011

Mechanik, ze mnie też cholerny sceptyk i nie wiem czy bym w to wierzył. Miałem jednak kumpli, którzy tym się jarali i czytałem to, co mi dawno temu linkowali. I jako sceptyk powiadam: OOBE i LD da się wytłumaczyć naukowo, nawet w USA jest instytut cały, który tym się zajmuje.
bladaczka - Sob 12 Lut, 2011

co nie zmienia faktu,że mechanik mógł napisać-jestem sceptykiem i trudno mi w to uwierzyć zamiast powoływać się na wątpliwy autorytet stachurskiego i sugerować mi z jakich źródeł czerpię informacje :razz:
BadMotherfucker - Sob 12 Lut, 2011

Według Mechanika wszyscy kłamią, rację ma on bo jest wyrocznią tego świata i za dotknięciem magicznej różdżki przemienia układy trawienne psów na wegańskie :lol:
BadMotherfucker - Sob 12 Lut, 2011

PS. To już chyba będzie forumowy klasyk - wege psy
PS 2. Tak - wciąż sprawia mi satysfakcję wjeżdżanie na ten temat :twisted:
PS 3. Nie, nie przestanę tego robić

janek_janusz - Sob 12 Lut, 2011

Biały napisał/a:
Mechanik, ze mnie też cholerny sceptyk i nie wiem czy bym w to wierzył. Miałem jednak kumpli, którzy tym się jarali i czytałem to, co mi dawno temu linkowali. I jako sceptyk powiadam: OOBE i LD da się wytłumaczyć naukowo, nawet w USA jest instytut cały, który tym się zajmuje.

Masz na myśli http://www.hemi-sync.com.pl/tmibrief.php ?

Wracajac do pytania głównego. Od siebie mogę tylko dodać, że stan taki doswiadczyłem dość niespodziewanie stosujac inne techniki cwiczeń przez jakiś czas wczesniej, a to jeżdząc pociągami na długich trasach, czasem wchodzać w intensywne dlugie rozmowy z spotkanymi ciekawymi ludzmi i wyobrazajac sobie to o czym opowiadali, a to sluchajac rozbudowanych utworów muzycznych w długich intensywnych setach. Gdy nieco wyczerpany w lecie całkowicie zapadłem sie w srodku dnia na zaciemnionym korytarzu w fotel. Specjalnie nie szukałem miejsca zeby usiasc czy odpoczac. On po prostu tam był.

Najbardziej zapamiętałem po tym pierwszym poważnym razie wychylenia sie poza uspione ciało moment, który okreslić mozna jako jako powrót. Przypominało to troche film. Jakbym wracał do oglądania zatrzymanej na chwilę fabuły. Z ta świadomoscią że obok dzieje sie inna fabuła. Albo tez jest opowiadana całkiem od innej strony. Istnieja inne ujęcia rzeczy. Trzeba przyznać że bardzo kreatywny stan.

Jest tu jeszcze innych aspekt psychologiczny. Potem w innych sytuacjach doswiadczylem poodobnych choc nie tak intensywnych przerw obcowania ze swoim ciałem. Za kazdym razem "po" było odczuwalne miłe odczucie świeżości. W pewien sposób nastepowalo całkowicie świeże spojrzenie na miejsce i na aktualne sprawy oraz możliwości. Pewien rodzaj małej illuminacji jaki nastepuję po calonocnym snie gdy nad człowiekiem wisi coś do zrobienia ale uwaga i percepcja jest tak zaśmiecona całym dniem że niełatwo już cos wymyslić.

Róznica jest jednak w samej inkubacji Nie potrzeba całonocnego snu we wszystkich fazach.
Poleciłbym tu jako rozwinięcie tematu http://www.isen.pl/page,I...%C3%B3w,89.html

p.s. Co ciekawe można też wyćwiczyć nasladowanie ruchów gałek ocznych jakie nastepuja podczas fazy rem (wtedy pojawiaja sie marzenia senne).

michał ze wsi 2 - Nie 13 Lut, 2011

Ja również nie wierzę w to co mówi telewizor.Miesza się tam prawdę z fikcją aby być wiarygodnym.Wystarczy jednak daną dziedziną,o której jest program się interesować i od razu można wyłapać,że pan spiker mówiący smutnym głosem gada głupoty.{wnioskuję to z programów o owadach pożytecznych}
Wracając do tematu.
Przytaczając jakieś dziwne nazwy na te rzeczy już na samym początku bladaczka idzie w przeciwnym kierunku do celu.W podróżach poza ciałem wystarczy wyobraźnia dziecka i te w dorosłym życiu niczym się nie będą różnić.Łatwiej jest taką zabawę prowadzić osobie wierzącej,a nazwę jej z LD i OOBE zamienić po prostu na "hart ducha".Myślę,że podstawowym ćwiczeniem będą w tym wypadku POSTY.
Post jednodniowy o samej wodzie,karmi ducha,który pozwala już pierwszego dnia odbyć wędrówkę do wnętrza swego obłego ciała i z bliska przyjrzeniu się jak reagują na to poszczególne narządy {żołądek,nerki,pęcherz}.
Podobnie z innymi słabościami ciała,to tak samo się trenuje jak mięśnie na siłowni{jeden chce,drugi nie chce} tyle,że to pierwsze jest praktyczniejsze w życiu.
Koledzy przytoczyli przykład Hindusa,który w stanie postu{żywił się niby energią słoneczną}siedzi już kilka lat.Nawet nagrywali go kamerą by to udowodnić,zapytam tylko czy go podnosili w trakcie kręcenia,bo skąd mam wiedzieć czy pod ziemią nie był przeprowadzony wąż,którym przez dupę było tłoczone w niego jedzenie?
Kolego Janek-jarosz,to co opisujesz to bardziej pasuje mi na halucynacje powodowane zmęczeniem.

RebelBoy - Nie 13 Lut, 2011

bladaczka napisał/a:
ja interesuję się tym niecały miesiąc i jak na teraz to tylko pamiętam szczegółowo sny ( wcześniej samo zapamiętanie zdarzało mi się rzadko)
janek_janusz napisał/a:
Było nie było to igranie z własna percepcją
a można coś spieprzyć czy coś ? słyszałam, że to nie jest niebezpieczne ;-)


podobno przed takimi zabawami lepiej sie pomodlić do Archanioła Michała o ochronę i wsparcie :grin: oraz byc conajmniej tydzień bez spozywania alkoholu i innych odurzających używek. :smile:

bladaczka - Nie 13 Lut, 2011

ojej ale jesteś fajny
RebelBoy - Nie 13 Lut, 2011

bladaczka napisał/a:
ojej ale jesteś fajny


to nie ja wymysliłem , zapytaj doswiadczonych ludzi, ezoteryków, egzorcystów itp a Ci powiedzą jakie jest BHP takich zabaw. :grin:

Ty tez chyba jestes fajna :grin:

janek_janusz - Nie 13 Lut, 2011

Po pierwsze zmęczenie nie ustepuje dzięki halucynacji. Nie wrócą ci nagle siły w nogach itd.
michał ze wsi 2 napisał/a:
..to co opisujesz to bardziej pasuje mi na halucynacje powodowane zmęczeniem.

Przecież nawet Ci nie opisałem wymiaru w jakim sie znajduje wtedy osoba poza ciałem. Do halucynacji potrzebuje sie bodzców a tu nie mozna mówić o jakimkolwiek "dotykaniu" świata. Mozesz patrzec zarówno na siebie jak i na schodzace sie ze sobą przestrzenie. To jest doświadczenie nie halucynacja.

janek_janusz - Nie 13 Lut, 2011

Czytać zawsze można na zasadzie teorii a do czego komu sie to przyda to już inna sprawa.
http://lucidologia.blogsp...ca-i-stany.html

bladaczka - Nie 13 Lut, 2011

RebelBoy napisał/a:
bladaczka napisał/a:
ojej ale jesteś fajny


to nie ja wymysliłem , zapytaj doswiadczonych ludzi, ezoteryków, egzorcystów itp a Ci powiedzą jakie jest BHP takich zabaw. :grin:
nie wiem czy nie zburzę całego twojego światopoglądu ale ksiądz proboszcz nie zawsze mówi prawdę. pytając o doświadczenia miałam na myśli ludzi, którzy w tym siedzą lub mają o tym jakieś pojęcie,a nie gimnazjalistów którzy gdzieśtam usłyszeli, że kadzidełka są dziełem szatana
janek_janusz - Nie 13 Lut, 2011

Chaos poznawczy tzw cywilizowanego świata jest ogromny. Człowiek jest wtłaczany od dzieciństwa w medialny i polityczny chaos. Czasem to czego sie szuka czeka na ulicy na którą dotad nie miałes okazji dotrzeć. Albo kilometr za miastem. Takie doświadczenie ze świadomym snieniem może pomóc gdyż pewnych barier można sie pozbyć. Osobiscie bym porównał efekty tego do seansu wybitnego filmu, który przestawia sposób patrzenia. Z ta roznica ze samemu jest sie reżyserem i operatorem kamery.
michał ze wsi 2 - Nie 13 Lut, 2011

RebelBoy napisał/a:
podobno przed takimi zabawami lepiej sie pomodlić do Archanioła Michała o ochronę i wsparcie :grin: oraz byc conajmniej tydzień bez spozywania alkoholu i innych odurzających używek. :smile:


Po tym wszystkim należy usiąść po turecku,zamknąć oczy i rozłożyć ręce. :lol:

Mechanik - Nie 13 Lut, 2011

Biały, tak jak wcześniej pisałeś, jest to czymś w rodzaju wrażenia, więc czemu miałoby się nie dać tego wytłumaczyć naukowo.

Bladaczka, ależ mi wcale nie jest trudno uwierzyć, tylko absolutnie nie wierzę w to, że ktoś faktycznie wychodzi z ciała i urządza sobie spacerki poza nim. A delikatne nabijanie się, to chyba nie zbrodnia, poza tym, niestety, ale jakoś ciężko mi zachować powagę w tego typu tematach.

W sumie może coś źle zrozumiałem, i coś sobie dopowiedziałem, więc przydałoby się wyjaśnić - czy któraś z osób wypowiadających się w tym temacie, wierzy że OOBE to faktyczne wychodzenie z ciała, i np. możliwość widzenia realnych rzeczy?

O LD w ogóle nic nie mówię, bo w tym wypadku chyba wiadomo, że chodzi o sen.

BadMotherfucker - Nie 13 Lut, 2011

Mechanik napisał/a:

W sumie może coś źle zrozumiałem, i coś sobie dopowiedziałem, więc przydałoby się wyjaśnić - czy któraś z osób wypowiadających się w tym temacie, wierzy że OOBE to faktyczne wychodzenie z ciała, i np. możliwość widzenia realnych rzeczy?


Tak - jest to duchowe opuszczanie ciała i widzenie realnych rzeczy, możesz "wyciągnąć się" z ciała podciągając się na wymyślonej przez siebie linie, stanąć obok siebie i spojrzeć na swoje ciało, iść na spacer i podziwiać piękne widoki, ludzi biegających do pracy itp. itd.
Sam miałem raz podobne doświadczenie - udało mi się przypadkiem kiedy ćwiczyłem. Nie trwało to co prawda długo, ale przez jakieś 5-10 minut obserwowałem sobie ludzi przy ich codziennych czynnościach
Dowody ? Poza moimi oraz innych praktykujących słowami możesz jeszcze sięgnąć po opracowania naukowców którzy się tym zajmują (no chyba że według Ciebie kłamią)
Wydaje mi się jednak że jeśli gotów jesteś uwierzyć że pies może jeść wyłącznie warzywa na podstawie wywodów jakiś fanatyków to i w to możesz

Rotten82 - Nie 13 Lut, 2011

według mnie całe to wychodzenie z ciała, to zwykły sen. jak się naczytało na ten temat czy nasłuchało, to w końcu się to przyśni. to, że ktoś wyjdzie z ciała we śnie, nie znaczy przecież, że wyjdzie z niego na prawdę ;]
BadMotherfucker - Nie 13 Lut, 2011

Ciężko byłoby zasnąć w środku dnia po wypiciu 2 godziny wcześniej kawy ...
janek_janusz - Nie 13 Lut, 2011

Mechanik napisał/a:

W sumie może coś źle zrozumiałem, i coś sobie dopowiedziałem, więc przydałoby się wyjaśnić - czy któraś z osób wypowiadających się w tym temacie, wierzy że OOBE to faktyczne wychodzenie z ciała, i np. możliwość widzenia realnych rzeczy?

Poprawka, to nie wiara ale doświadczenie i istnieje na poziomie poznawczym. Tak samo jak możesz nie widzieć zjawisk fizycznych, choćby promieniowania radiowego nie oznacza że coś nie działa. Dla kogoś z przeszłosci byłaby to pewnie kwestia wiary że głos płynie przez radio na dalekie odległosci.
Ciało w takim momencie wzgledem aparatu poznawczego umiejscowionego w głowie zaczyna sie znajdować niżej lub obok. I naturalnie opisywane jest to jako "wychodzenie". Ale to mimo wszystko nie jest okreslenie dosłowne. :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group