PUNK FORUM
Forum Punkowe

Miłość & Seks - przecież dostałaś kwiaty :eeek:

Rotten82 - Sob 06 Lis, 2010

BadMotherfucker napisał/a:
Poza tym podejście o którym mówisz jest conajmniej chore :zdziwienie:

dlatego na samym początku tematu wspomniałem, że to zjawisko któe nie istnieje ;]

heroina - Sob 06 Lis, 2010

ko0niu napisał/a:
Mec, pamiętaj, ja tu mogę coś powiedzieć bo mieszkam z Aśką prawie 4 lata i nie jedną batalię mamy za sobą. Jeśli zrobiłeś jakąś krzywą akcję 3 lata temu, nie ma powodu dla którego nie można by ci jej wypomnieć jutro kiedy to nie wyniesiesz śmieci/ zostawisz włosy w umywalce po goleniu/ zostawisz brudne gacie na fotelu w pokoju lub zrobisz coś o równym stopniu szkodliwości dla świata. Tu żadne przepraszanie, tłumaczenie i kajanie się nie pomaga, tym bardziej kwiaty/czekoladki ważne, że 3 lata temu poszedłeś na jedno piwo z kolegą i wróciłeś upierdolony nad ranem. Jak widać związek pomiędzy tymi wszystkimi zdarzeniami jest logiczny i można je bardzo szybko ze sobą połączyć i elegancko wypomnieć. Na nic tu kwiaty! :lol: :lol: :lol: :old:
kuń masz kamery w naszej rezydencji? czasem mi się zdarza, potrzeba zrobienia wieczoru nienawiści, podczas którego wypominam wszystko co mi przychodzi do głowy. fundujemy sobie wszystko na raz zamiast się truć jadem w mniejszych dawkach, ale częściej. na razie działa.
Rotten82 - Nie 07 Lis, 2010

śmieszne jest też to, że jak facet zrobi coś źle to od razu awantura, a jak dziewczyna zrobi to samo źle to od razu hihi haha
ko0niu - Nie 07 Lis, 2010

Anka, ja myślę, że 3/4 ludzi tak ma. Nienawidzę wywlekania spraw sprzed X lat :ziew:
mi. - Nie 07 Lis, 2010

bo u nas sprawy nie ulegają przedawnieniu. :misiek:
Dzemu - Nie 07 Lis, 2010

ko0niu napisał/a:
Anka, ja myślę, że 3/4 ludzi tak ma. Nienawidzę wywlekania spraw sprzed X lat :ziew:

ja to nazywam wypominkami ;) Wqrwia to bardzo.

Aneta - Pon 08 Lis, 2010

michał ze wsi 2 napisał/a:
Idą do kąta se strzepać


wiesz z autopsji ?

magdalenik - Pon 08 Lis, 2010

ko0niu napisał/a:
Jeśli zrobiłeś jakąś krzywą akcję 3 lata temu, nie ma powodu dla którego nie można by ci jej wypomnieć jutro kiedy to nie wyniesiesz śmieci/ zostawisz włosy w umywalce po goleniu/ zostawisz brudne gacie na fotelu w pokoju lub zrobisz coś o równym stopniu szkodliwości dla świata. Tu żadne przepraszanie, tłumaczenie i kajanie się nie pomaga, tym bardziej kwiaty/czekoladki ważne, że 3 lata temu poszedłeś na jedno piwo z kolegą i wróciłeś upierdolony nad ranem. Jak widać związek pomiędzy tymi wszystkimi zdarzeniami jest logiczny i można je bardzo szybko ze sobą połączyć i elegancko wypomnieć. Na nic tu kwiaty!


no to teraz kolej na mnie :twisted: :


takie pierdoły, które wymieniłeś potrafią naprawdę czasem wyprowadzić z równowagi, a wtedy pamięć dot. przeszłości bardzo się wyostrza :twisted:

a dlaczego przepraszanie w takim wypadku nie skutkuje? ja osobiście nie wierzę, że faceci zostawiają po sobie włosy czy skarpetki tylko raz. albo, że wracaja najebani nad ranem tylko raz. robią to notorycznie, nie czuli na prośby i skargi.

w moim przypadku jest tak, że za pierwsze przewinienie w danym temacie (oczywiście mówimy o takich o małej szkodliwości :wink: ) nie robię jakichś wielkich afer i słowo przepraszam działa. czyli przestaję się gniewać, winy zostają zapomniane. ALE GDY: przewinienie nr 1 powtórzy się za tydzień, zostanę przeproszona, po czym za kolejny tydzień nastąpi znów to samo, to już wtedy słowo przepraszam traci na znaczeniu. a gdy przewinienie nr 1 powtarza się JESZCZE RAZ i jeszcze raz i łącznie mamy już 30 razy to wtedy "przepraszam" nie ma już właściwie żadnego znaczenia, kwiatki również. i po takim 30stym razie wypomianam faktycznie również pierwszy, bo będąc recydywistą w takim aż stopniu nie można być traktowanym jakby się coś tylko raz zrobiło :P

błędy popełnia każdy i powinny one zostać wybaczone :razz:
ALE sytuacja się zmienia, gdy ktoś się na błędach nie uczy...

"przepraszam" powinno wg mnie znaczyć tyle co: żałuję, że to zrobiłem, przykro mi, że cię zawiodłem - więcej tak nie zrobię. po czym osobnik powinien się naprawdę postarać, aby sytuacja się nie powtórzyła. jeśli poprawy nie ma, a jest recydywa, to w dupie mam takie "przepraszam".

ale jeśli sytuacja jest wyjątkowa, jednorazowa - to nawet na kaca po piwo komuś skoczę itp :wink:

michał ze wsi 2 - Pon 08 Lis, 2010

Aneta napisał/a:
michał ze wsi 2 napisał/a:
Idą do kąta se strzepać


wiesz z autopsji ?


Tak,ale wolałbym publicznie o swoich sprawach intymnych nie gadać. ;-)

Jako - Wto 24 Sty, 2012

Ja swojej ez dawałem Kwiaty chodź mówiła że nie trzeba no ale kulturka musi być
Carper - Czw 16 Lut, 2012

http://www.youtube.com/watch?v=RO2sDp2-Pw8
To chyba zamyka temat :faja:

BadMotherfucker - Pią 17 Lut, 2012

Ja to bym się chciał zapytać czemu kobiety kiedy odpierdalają to nie kupią piwka facetowi ? Albo nie zrobią jakiejś ulubionej potrawy ?
Temat wyraźnie wskazuje na przepraszanie kobiety - a co z nami ?

Aida - Pią 17 Lut, 2012

BadMotherfucker napisał/a:
odpierdalają to nie kupią piwka facetowi
Moja mama jak chce się podlizać tacie to mu kupuje piwo :P
Carper - Pią 17 Lut, 2012

Ja tam piwo czasem dostanę ;)
k_u_dlaty - Sob 18 Lut, 2012

tja... ze strony kobitek to to zawsze wygląda tak że sie przytuli i delikatnym ukorzonym głosem: nie bądź złyyy :roll: :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group