PUNK FORUM
Forum Punkowe

Punk - Poproszę badziki do kontroli

Rotten82 - Pon 29 Mar, 2010

wawrzon napisał/a:
Odnośnie subcultura - najbardziej rozjebało mnie pobicie kolesia z żółtym irokiem bo żóltego przecież noszą nazipanki :D :rotfl:

Domyślam się, że chodzi o kolegę z Gliwic:) fajnie tak jak idzie sobie koleś z dziewczyną i podlatuje do nich kilku chłopów i spuszczają mu wpierdol. już nawet największe drechy nie tykają gościa, który jest na spacerze z dziewczyną

odnośnie sprawdzania badzików to byłem świadkiem takiego procederu w Radio Luxemburg. nie wiem w jaki sposób perkusista Bela Lugosi się wybronił z wpiny z konfederatką, ale zapowiadało się nieciekawie jak stało obok niego ze 4 byczków i pytali "a co to kurwa jest?".
ogólnie by było fajnie jakby ci ludzie potrafili odróżnić gości przychodzących rozjebać koncert, od gości, którzy przychodzą posłuchać muzyki

Surmen - Pon 29 Mar, 2010

Kurwa, będę musiał się składać komuś na amarenę

W rzeszowie nie ma porównania,chociaż nie powinni wpuszczać ludzi którzy mają powyżej 2 promili :-|

wawrzon - Pon 29 Mar, 2010

Surmen napisał/a:
W rzeszowie nie ma porównania,chociaż nie powinni wpuszczać ludzi którzy mają powyżej 2 promili :-|


a to niby dlaczego ? :crazy: :zdziwienie:

Surmen - Pon 29 Mar, 2010

dlaczego ? kilka miechów temu miałem wątpliwą przyjemność porzucania gościem, który mimo że ledwo się trzymał na nogach, postanowił mi umyślnie wjechać bykiem w żołądek
Old Crewman - Pon 29 Mar, 2010

Rotten82 napisał/a:
już nawet największe drechy nie tykają gościa, który jest na spacerze z dziewczyną


Zapraszam do Poznania.

Zigi - Pon 29 Mar, 2010

Ano ja sie z takimi baranami spotkałem też tylko w Poznaniu
slayr - Pon 29 Mar, 2010

Całą sytuację skomentuję dwoma słowami:
ja pierdolę.

QBA - Pon 29 Mar, 2010

Nie wiem. Po co zakladac temat o jakis idiotach co sprawdzaja badziki. Podpisuje sie pod komentarz slayr'a.
Rotten82 - Pon 29 Mar, 2010

QBA napisał/a:
Nie wiem. Po co zakladac temat o jakis idiotach co sprawdzaja badziki. Podpisuje sie pod komentarz slayr'a.

bo to coraz częstsze zjawisko. można powoli zacząć mówić o subkultrze przypinkowców :lol:

QBA - Pon 29 Mar, 2010

Dobrze ze mieszkam w malym miescie. Dzieki ci Boze :!: :!: :!:
slayr - Pon 29 Mar, 2010

QBA, nie pisze się "podpisuję się", tylko robi się to tak:

1. Cytujesz moją wypowiedź
2. Pod nią (już nie w ramce cytatu) piszesz WORD !

Tak jest bardziej pankowo! :cool:

Rotten82 - Pon 29 Mar, 2010

slayr napisał/a:
QBA, nie pisze się "podpisuję się", tylko robi się to tak:

1. Cytujesz moją wypowiedź
2. Pod nią (już nie w ramce cytatu) piszesz WORD !

Tak jest bardziej pankowo! :cool:

jak się spotkamy to ci muszę skontrolować wpiny, czy gdzieś się tam przypadkiem jakieś logo windowsa nie kryje :zdziwienie:

Zwierz@k - Pon 29 Mar, 2010

kurwa, nie wiem czy sie smiać czy płakać, więc pewnie zrobie to co zwykle - oleje klimat.
slayr - Pon 29 Mar, 2010

Mam jedną rasistowską w chuj! :) .


BUDYŃ - 100% hate punk! :) .

A poza tym, moja ulubiona:

"każdy inny, wszyscy chujowi".

QkiZ - Wto 30 Mar, 2010

Rotten82 napisał/a:
już nawet największe drechy nie tykają gościa, który jest na spacerze z dziewczyną
Kto Ci tak powiedział :?:
gooy - Wto 30 Mar, 2010

antipop77 napisał/a:
a skoro nie ma prawdziwych wrogow, to trzeba szukac ich na sile.

albo samemu stać sie tymi wrogami, zeby bylo "ciekawiej" :roll:

Mechanik, jak chcesz koncerty na które nie wejda Ci "debile" to organizuj je w lesie i informuj tylko znajomych.

Rotten82 - Wto 30 Mar, 2010

QkiZ napisał/a:
Rotten82 napisał/a:
już nawet największe drechy nie tykają gościa, który jest na spacerze z dziewczyną
Kto Ci tak powiedział :?:

nie siedzę całymi dniami w domu, więc mam okazje to widzieć.

Ryszard - Wto 30 Mar, 2010

QkiZ napisał/a:
Rotten82 napisał/a:
już nawet największe drechy nie tykają gościa, który jest na spacerze z dziewczyną
Kto Ci tak powiedział :?:

Moje doświadczenia (i znajome dresy ;-) ) raczej potwierdzają tę obserwację.

Foxy 68 - Wto 30 Mar, 2010

Ogólnie dopierdalanie się do gościa który idzie z lalunią jest skurwysyństwem. Jakiś nie pisany kodeks na szczęście obowiązuje. Chociaż czasem nie bardzo.
Rotten82 - Wto 30 Mar, 2010

Ryszard napisał/a:
QkiZ napisał/a:
Rotten82 napisał/a:
już nawet największe drechy nie tykają gościa, który jest na spacerze z dziewczyną
Kto Ci tak powiedział :?:

Moje doświadczenia (i znajome dresy ;-) ) raczej potwierdzają tę obserwację.

wydaje mi się, że trzeba sobie nieźle zasłużyć na wpierdol w towarzystwie panny

Foxy 68 - Wto 30 Mar, 2010

niestety nie zawsze.
Zwierz@k - Wto 30 Mar, 2010

kodeksy kodeksami - dostac w ryja mozna wszedzie, zawsze i nie ważne w czyim towarzystwie. Mojego znajomego stłukli kiedyś głuchoniemi :lol:
Ale fakt ze taka mozliwosc zahcodzi nie oznacza ze nie mozna wychylać czubka nosa z domu. Chyba ze ma sie manie prześladowczą

Ryszard - Wto 30 Mar, 2010

Zwierz@k napisał/a:
Mojego znajomego stłukli kiedyś głuchoniemi

Nie no, kurwa... :lol: :lol: :lol:

Zwierz@k - Wto 30 Mar, 2010

co zrobić, przypadki chodzą po ludziach :lol: :lol: :lol:
QkiZ - Wto 30 Mar, 2010

Zwierz@k napisał/a:
Mojego znajomego stłukli kiedyś głuchoniemi
To jest dopiero kurestwo :lol:

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group