PUNK FORUM
Forum Punkowe

Miłość & Seks - Jak bardzo musisz się kochać żeby kochać?

wawrzon - Nie 22 Lis, 2009

Ryszard napisał/a:
Seks jest przyjemny, jak coś mi sprawia przyjemność to lubię to robić, proste.
Nie zamierzam z formularzem sprawdzać jak daleko laska jest od mojego ideału jeśli mi się podoba. Bo to jest przyjemne, bo lubię. I nie muszę ogarniać absolutu jej osobowości.
:roll:


tak tak tak !
i wcale nie musimy się kochać :)

jaś skoczowski - Nie 22 Lis, 2009

Kamyla napisał/a:
On zdecydowanie nie kłamie i jest...jebanym meteorytem?

Aaaaaaaaaaaaaaaa to innnna rozmowa.

A swoją drogą, zapomniałem, że można mieć jeszcze wyjebane w temacie.

gooy - Nie 22 Lis, 2009

jasiu, widze, ze absolutnie nie przyjmujesz do wiadomosci, ze ktos sie moze seksic i sie nie kochac, tylko dlatego, ze sam tego nie robisz.

no i w druga strone to, ze Ty dorabiasz sobie przemyslenia do seksu, to nie znaczy, ze kazdy tak robi.

jaś skoczowski - Nie 22 Lis, 2009

gooy napisał/a:
jasiu, widze, ze absolutnie nie przyjmujesz do wiadomosci, ze ktos sie moze seksic i sie nie kochac, tylko dlatego, ze sam tego nie robisz.


Gdybym przyjął do wiadomości flejm by przygasł, wiec jestem usprawiedliwiony. Przecież internet nie od tego jest, żeby było mało literek, mało z nich dyskusji się składających i padały jakieś tam konkluzje. NIECH ŻYJE PRAWO WIECZNEJ, NIENKONKLUZYWNEJ WOJNY NA LITERKI. NIECH ŻYJE.

gooy napisał/a:
no i w druga strone to, ze Ty dorabiasz sobie przemyslenia do seksu, to nie znaczy, ze kazdy tak robi.


No ale co jest bardziej kręcącego, od myśli, że robisz w danym momencie to chcesz robić z tą osobą, dokładnie z osobą którą chcesz to robić? O jakim dorabianiu więc piszesz, ja nic nie dorabiam, samo się robi.

Kamyla - Nie 22 Lis, 2009

jaś skoczowski napisał/a:
No ale co jest bardziej kręcącego, od myśli, że robisz w danym momencie to chcesz robić z tą osobą, dokładnie z osobą którą chcesz to robić?

no ale można przecież chcieć to robić własnie z tą tak ta osoba którą masz przed sobą i być tego najbardziej pewnym na świecie...i wcale tej osoby nie kochać :)

jaś skoczowski - Nie 22 Lis, 2009

Cytat:
no ale można przecież chcieć to robić własnie z tą tak ta osoba którą masz przed sobą i być tego najbardziej pewnym na świecie...i wcale tej osoby nie kochać

Wniosek już tu chyba padł, miłość jest dla mnie w takim razie uczuciem zupełnie obcym mi. Ja co najwyżej chce być miły, jak z kimś pójdę do łóżka. Potem.

Wszystko zepsułaś, tak można było napierdolić jeszcze cirka ebałt z 400 komciów.

rozwal - Nie 22 Lis, 2009

jas przedziwny z Ciebie kejsik (tak nabijam sie :P ). wracajac do pewnego watku, czemu nie chce wyladowac w lozku z dziewczem rokujacym nadzieje po pierwszym spotkaniu? poniewaz, chce zeby ta milosc (sex) znaczyla wiecej niz zwykle, wiec nie chce spac z nadziejami, ale przynajmniej z podstawami, dlatego chce dziewcze poznac, zeby miec ta pewnosc, ze naprawde dziewcze warte swieczki. wowczas poczuje wielka radosc, gdy w tym lozku w koncu bedziemy, usmiech nasz wiecej wart bedzie. kapisz?:) a gdy dziewcze nadzieji nie rokuje, nie przejmuje sie wiecej znaczaca miloscia, bo ochote mam tylko oproznic me przyrodzenie w jej uroczej talii.
jaś skoczowski - Nie 22 Lis, 2009

rozwal napisał/a:
poniewaz, chce zeby ta milosc (sex) znaczyla wiecej niz zwykle, wiec nie chce spac z nadziejami, ale przynajmniej z podstawami, dlatego chce dziewcze poznac, zeby miec ta pewnosc, ze naprawde dziewcze warte swieczki. wowczas poczuje wielka radosc, gdy w tym lozku w koncu bedziemy, usmiech nasz wiecej wart bedzie. kapisz?:)

Ależ porzuć nadzieję, nigdy nie będziesz miał takiej pewności, co by Ci wystarczyła do podjęcia decyzji (chyba, że złudną). Ludzie mają sporo-dużo więcej trybików, niż zegarki, a ja nawet na zegarkach się nie znam, ja Ci mówię, nie będziesz miał. Ale poważnie piszę. Rozsądek to może być we wybieraniu panny z posagiem.

Ryszard - Nie 22 Lis, 2009

jaś skoczowski napisał/a:
No ale co jest bardziej kręcącego, od myśli, że robisz w danym momencie to chcesz robić z tą osobą, dokładnie z osobą którą chcesz to robić?


Gokarty!
:lol:

---
jaś skoczowski napisał/a:
No ale co jest bardziej kręcącego, od myśli, że robisz w danym momencie to chcesz robić z tą osobą, dokładnie z osobą którą chcesz to robić? O jakim dorabianiu więc piszesz, ja nic nie dorabiam, samo się robi.

Bardziej kręcącego od tej, dokładnie tej osoby - pewnie nic. Ale jak nie mam nawet szczególnego wyobrażenia 'tej, dokładnie tej osoby' (ani tym bardziej tej osoby w namacalnej postaci) to mogę pójść do łóżka z inną panną która mi się podoba. Bo to też jest fajne.

Tak samo jak mam ochotę na browara - to idę do knajpy albo do sklepu i sobie kupuję. I nie myślę, czy ten browar to będzie "ten, ten jedyny, idealny, kosmiczny browar'. Bo jak nie będzie Skalaka to kupię sobie Żywca. Albo jakiegokolwiek innego.

jaś skoczowski - Pon 23 Lis, 2009

Nie no, ja nie o tym, że wiesz, że to ta jedyna, tylko właśnie o tym, o czym Ty. Tyle, że dla mnie to jakoś się zazwyczaj wiąże z tym, że ja potem chcę się o tego kogoś jakoś troszczyć. Może kwestia przerobu.
Ryszard - Pon 23 Lis, 2009

jaś skoczowski napisał/a:
Tyle, że dla mnie to jakoś się zazwyczaj wiąże z tym, że ja potem chcę się o tego kogoś jakoś troszczyć.

Nieoczekiwanie zmierzamy do sedna.
Fakt, że - pięknie to rozwal ujął - 'opróżnię przyrodzenie w jej uroczej talii' nie sprawia, że nazajutrz mam ochotę podtrzymywać znajomość.
Oczywiście, może się tak przydarzyć, że mam. Ale nie musi. I pewnie ani z mojej strony ani z twojej to nie ma racjonalnego uzasadnienia.

jaś skoczowski - Pon 23 Lis, 2009

Ryszard napisał/a:
I pewnie ani z mojej strony ani z twojej to nie ma racjonalnego uzasadnienia.


Może, ale za każym razem gdy piszesz, lub myślisz, lub mówisz tak

Ryszard napisał/a:
'opróżnię przyrodzenie w jej uroczej talii' nie sprawia, że nazajutrz mam ochotę podtrzymywać znajomość.


umiera mały kotek. :P

jaś skoczowski - Pon 23 Lis, 2009

rozwal napisał/a:
jas przedziwny z Ciebie kejsik (tak nabijam sie Razz)

BTW. moje myślenie o mnie na poważnie jest nawet gorsze od myślenia o sobie na trzeźwo.

rozwal - Pon 23 Lis, 2009

jaś skoczowski napisał/a:
rozwal napisał/a:
poniewaz, chce zeby ta milosc (sex) znaczyla wiecej niz zwykle, wiec nie chce spac z nadziejami, ale przynajmniej z podstawami, dlatego chce dziewcze poznac, zeby miec ta pewnosc, ze naprawde dziewcze warte swieczki. wowczas poczuje wielka radosc, gdy w tym lozku w koncu bedziemy, usmiech nasz wiecej wart bedzie. kapisz?:)

Ależ porzuć nadzieję, nigdy nie będziesz miał takiej pewności, co by Ci wystarczyła do podjęcia decyzji (chyba, że złudną). Ludzie mają sporo-dużo więcej trybików, niż zegarki, a ja nawet na zegarkach się nie znam, ja Ci mówię, nie będziesz miał. Ale poważnie piszę. Rozsądek to może być we wybieraniu panny z posagiem.
znasz pojecie bipolarnej diady z platonskiej agraphy dogmaty? rzeczywistosc nie jest dwupunktowa, nie ma pewnosci i jej braku. po srodku lezy wiele punktow. ciezkich do zmierzenia, ale jednak. ja sie zadowolam tzw. 'educated guess'. i Ty tez, co najwyzej nie zdajesz sobie z tego sprawy.
jaś skoczowski - Pon 23 Lis, 2009

rozwal napisał/a:
znasz pojecie bipolarnej diady z platonskiej agraphy dogmaty?

To było na pewno w starożytnej, wiec tego na pewno nie znam [stwierdza z obrzydzeniem].


rozwal napisał/a:
ja sie zadowolam tzw. 'educated guess'.


Ależ pojmij, że tutaj nie ma miejsca na educated. I będzie całkiem spoko.

rozwal - Pon 23 Lis, 2009

biorac pod uwage, ze nie jestes alpha i omega musisz zrobic miejsce na to educated, brak innej opcji. pojmij? ;)
gooy - Pon 23 Lis, 2009

jaś skoczowski napisał/a:
gooy napisał/a:
no i w druga strone to, ze Ty dorabiasz sobie przemyslenia do seksu, to nie znaczy, ze kazdy tak robi.


No ale co jest bardziej kręcącego, od myśli, że robisz w danym momencie to chcesz robić z tą osobą, dokładnie z osobą którą chcesz to robić? O jakim dorabianiu więc piszesz, ja nic nie dorabiam, samo się robi.

no to jesli nie dorabiasz i robie sie samo... to i tak robi sie u Ciebie, a nie u wszystkich.

jaś skoczowski - Pon 23 Lis, 2009

gooy napisał/a:
no to jesli nie dorabiasz i robie sie samo... to i tak robi sie u Ciebie, a nie u wszystkich.


I współczuć należałoby im. :mrgreen:

jaś skoczowski - Pon 23 Lis, 2009

rozwal napisał/a:
biorac pod uwage, ze nie jestes alpha i omega musisz zrobic miejsce na to educated, brak innej opcji. pojmij?

Ależ ja robię miejsce dla educated. I właśnie dlatego, że moja education & observation jest przeze mnie doceniana twierdzę: w rozpoznawaniu charakteru nie ma miejsca na wystarczającą pewność, jest co najwyżej na rozsądne ryzyko.

rozwal - Wto 24 Lis, 2009

wszyscy vs. jas skoczowski. nie uwazasz, ze to troche zastanawiajace, ze wszyscy jakos potrafia sie porozumiec ze soba, tylko nikt z Toba ? :)
jaś skoczowski - Wto 24 Lis, 2009

rozwal napisał/a:
wszyscy vs. jas skoczowski. nie uwazasz, ze to troche zastanawiajace, ze wszyscy jakos potrafia sie porozumiec ze soba, tylko nikt z Toba ? :)

No oczywiście, że mnie to dziwi. Jak to możliwe, że tak wielu inteligentnych i wrażliwych młodych ludzi myli się tak zgodnie? Niepojęte, acz przecież mam ten fakt przed sobą, wyświetla mi się na monitorze.

gooy - Śro 25 Lis, 2009

ja akurat nie jestem po stronie ruchających na one-night-stand. ale rozumiem, ze niektorym sie to zdarza, a mi nie i nie probuje oceniac innych wlasnymi doswiadczeniami seksualnymi, tudziez wyciagac od innych ich racjonalnych przemyslen na temat przeruchan, ktore to przemyslenia zwykle najzwyczajniej nie istnieja.
przemowilem. ja.

jaś skoczowski - Śro 25 Lis, 2009

gooy napisał/a:
ja akurat nie jestem po stronie ruchających na one-night-stand. ale rozumiem, ze niektorym sie to zdarza, a mi nie i nie probuje oceniac innych wlasnymi doswiadczeniami seksualnymi, tudziez wyciagac od innych ich racjonalnych przemyslen na temat przeruchan, ktore to przemyslenia zwykle najzwyczajniej nie istnieja.
przemowilem. ja.


Nieocenianie - no ba. Ale brak ciekawości, jak to jest u innych - meh.

QkiZ - Pon 07 Gru, 2009

jaś skoczowski napisał/a:
Gdybym przyjął do wiadomości flejm by przygasł, wiec jestem usprawiedliwiony. Przecież internet nie od tego jest, żeby było mało literek, mało z nich dyskusji się składających i padały jakieś tam konkluzje. NIECH ŻYJE PRAWO WIECZNEJ, NIENKONKLUZYWNEJ WOJNY NA LITERKI. NIECH ŻYJE.

ale na siłę produkować bełkot to też nie dobrze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group