|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
|
Inne - co sądzicie o muzyce TECHNO?
cat lady - Nie 02 Mar, 2008
prodigy no kiedyś sie słuchało na dobrej bani.teraz jeśli siegam po inna muzykę to zwracam się bardziej w stronę dark electro,industrial 'Panzer' jest zajebisty na 'białą' ,nieprzespaną nocke ,potęguje emocje ,mnie zawsze rozwala:D ale pewnie słyszeliście
http://youtube.com/watch?v=lCCQ3_cN0cY
Dev - Nie 02 Mar, 2008
http://pl.youtube.com/watch?v=4fJZ6DwmBXU
http://pl.youtube.com/watch?v=rfr40TDfmM0
hehe, zwłaszcza drugi teledysk rozpierdala brzydko mówiąc
Kamyla - Nie 02 Mar, 2008
gooy napisał/a: | ok, wiec do rzeczy Very Happy czym jest to prawdziwe techno Question |
Tez na to czekam...naobiecywał naobiecywał i poszedł
69 - Nie 02 Mar, 2008
Oleczek16 napisał/a: | Uważam, że dużo więcej pracy wymaga gra na instrumencie, niż stworzenie kawałka z gotowych bitów na kompie w domu |
a jakie to ma znaczenie ? chyba najwazniejszy jest efekt
prozac - Pon 03 Mar, 2008
rozwal napisał/a: | prozac napisał/a: | rozwal napisał/a: | electric rudeboyz |
beton <tańcze> hm.. wiekowy jesteś, stare czasy | nic nie zrozumialem, o co chodzi? |
siódma pozycja z "kolejnego kroku", czyli "beton" - mój ulubiony kawałek z tego albumu.
wiekowy - bo to release z 2001 roku
stare czasy - grupa podobno się rozpadła, choć są aktywni na myspace
rozwal - Pon 03 Mar, 2008
ok, juz jasne
wcale wiekowy nie jestem, jak sie przy nich bawilem to mysle ze to byl 2004 rok czy cus, wczesniej nikt mnie nie przytargal na dramowe imprezy smiesznym mi sie wydaje, ze wowczas bywalem na kazdym koncercie analogsow, a nie wiedzialem ze bawie sie do elektroniki robionej przy wspoludziale jednego z jej czlonkow z pierwszego skladu z polowy lat 90 kawalki electric znam tylko te, co sa na youtube, bo z imprez to nic nie pamietam, ale nie pomyslalem ze moga miec myspace, zaraz obczaje, dzieki za info
Oleczek16 - Pon 03 Mar, 2008
69 napisał/a: | Oleczek16 napisał/a: | Uważam, że dużo więcej pracy wymaga gra na instrumencie, niż stworzenie kawałka z gotowych bitów na kompie w domu |
a jakie to ma znaczenie ? chyba najwazniejszy jest efekt |
ale znaczenie ma również praca włożona w wykonanie utworu
69 - Pon 03 Mar, 2008
moim zdaniem nie.
jesli ktos jest w stanie w ciagu 5 minut wymyslic i nagrac zajebisty kawalek to tym lepiej dla niego
cat lady - Pon 03 Mar, 2008
'who is your daddy?' hahaha rzeczywiscie mocne ;p okrotny masakrator,straszna muzyka,ale chyba o to ci chodzilo;>
Oleczek16 - Pon 03 Mar, 2008
69 napisał/a: | moim zdaniem nie.
jesli ktos jest w stanie w ciagu 5 minut wymyslic i nagrac zajebisty kawalek to tym lepiej dla niego |
nie będę się kłócić, ale oni trochę na łatwiznę idą moim zdaniem. ale wykłócac się zamiaru nie mam
rozwal - Pon 03 Mar, 2008
rozne zajecia wymagaja roznego czasu, koszenie trawnika idzie mi szybciej niz ciecie zywoplotu i nie wydaje mi sie zadnym argumentem, ze dlatego koszenie trawnika jest lepsze czyli innymi slowy, nie ma co oceniac dwoch roznych rodzajow muzyki przez czas, ktory jest potrzebny do ich zrobienia. nie o to w muzyce chodzi
69 - Pon 03 Mar, 2008
Oleczek16 napisał/a: | nie będę się kłócić, ale oni trochę na łatwiznę idą moim zdaniem. ale wykłócac się zamiaru nie mam |
no ja tez nie chce sie klocic
tylko, ze dla mnie czas potrzebny na zrobienie kawalka nie ma wplywu na jego 'fajnosc' ;>
pozdrowy
Kamyla - Pon 03 Mar, 2008
69 napisał/a: | tylko, ze dla mnie czas potrzebny na zrobienie kawalka nie ma wplywu na jego 'fajnosc' ;> |
Tak, ale chyba każdej kapeli marzy się zagranie koncertu przed publicznością(może się mylę nigdy w żadnym zespole nie grałam/śpiewałam...:wink: )
A jak zagrać coś co stworzyłeś na komputerze i nie jest to wytwór bezpośrednio Twoich rąk?:)
Zwierz@k - Pon 03 Mar, 2008
Kamyla napisał/a: | A jak zagrać coś co stworzyłeś na komputerze i nie jest to wytwór bezpośrednio Twoich rąk?Smile |
a czyich w takim razie? ja do obsługi komputera używam rak, no ale nie wiem jak ty...
Kamyla - Pon 03 Mar, 2008
Zwierz@k napisał/a: | a czyich w takim razie? ja do obsługi komputera używam rak, no ale nie wiem jak ty... |
Nie rżnij głupa to chyba jasne o co mi chodzi
poklikać a poszarpać struny-jest chyba różnica?
Dev - Pon 03 Mar, 2008
poza tym na koncert techno nie pójdziesz. chyba, że na scenie staną sobie komputery. o ile się nie mylę ludzie słuchający techno chadzają na rave'y. i ja tu od razu widzę znaczną przewagę muzyki tworzonej przez ludzi. autentycznośc dźwięków, czasem wkradnie się fałsz, czasem pomyli się nuta, ale taką muzykę ja kupuję bez zastrzeżeń. a wbijająca się w mózg zawsze perfekcyjna i niezmienna linia melodyczna nie jest dla mnie warta funta kłaków. równie dobrze mogę słuchać miksera, jak w jednym z najbardziej suchych dowcipów.
Zwierz@k - Pon 03 Mar, 2008
Kamyla napisał/a: | poklikać a poszarpać struny-jest chyba różnica? |
jaka? do jednego i drugiego potrzebujesz rąk, zdolności - czy to grania na gitarze, czy obsługi mixera/programu do robienia muzyki. proponuje usiąść za takim nawet magic miusic makerem, nie wspominając o czymś bardziej skomplikowanym, żeby zauważyć, że to wcale nie taka prosta sprawa jak się wydaje.
Żeby nie było - nie jestem zwolennikiem techno i muzyki elektronicznej samej w sobie - ale jej twórcy TEŻ muszą włożyć w nią dużo pracy a wcześniej nauczyć się obsługi swojego instrumentu.
Kamyla - Pon 03 Mar, 2008
Zwierz@k napisał/a: | jej twórcy TEŻ muszą włożyć w nią dużo pracy a wcześniej nauczyć się obsługi swojego instrumentu. |
z tym akurat się zgadzam
prozac - Wto 04 Mar, 2008
Oleczek16 napisał/a: | (być może się mylę, nigdy nie tworzyłem "muzyki" na komputerze) |
no i sam odpowiedziałeś sobie na swoje pytanie polecam obczaić cubase SX, FLstudio czy też Reason. Do obsługi namacalnego instrumentu nie potrzeba Ci języka, do obsługi programu język angielski to podstawa... + umiejętności posługiwania się komputerem.. to też są lata pracy
Kamyla napisał/a: |
Tak, ale chyba każdej kapeli marzy się zagranie koncertu przed publicznością(może się mylę nigdy w żadnym zespole nie grałam/śpiewałam...:wink: )
A jak zagrać coś co stworzyłeś na komputerze i nie jest to wytwór bezpośrednio Twoich rąk?:) |
w Elektronice tzw. Live Act - artysta gra na żywo z syntezatorów, używa mixera + gramofonów (coraz częsciej CDpayery ;/), laptopów i innych sprzętów , jeżeli nagrywa z jakimiś wokalistami, oni też występują na scenie
http://pl.youtube.com/watch?v=sWv2juM01T0
http://pl.youtube.com/watch?v=w6QAlR34szQ
http://pl.youtube.com/watch?v=aUnkXAaUtoU
Anonymous - Wto 04 Mar, 2008
Ale ta muzyka jest wtedy taka sztuczna...
Oleczek16 - Wto 04 Mar, 2008
bardzo sztuczna, równie dobrze mogliby wsadzić kasetę do odtwarzacza
Zwierz@k - Wto 04 Mar, 2008
Równie dobrze możesz nie chodzić na koncerty, tylko słuchać muzyki z płyt.
dlaczego ujmujecie wartości mixera, gramofonu, i syntezatorów wobec instrumentów takich jak gitara, perkusja, bas, czy cokolwiek innego?
prozac - Wto 04 Mar, 2008
Oleczek16 synku...
narysuj obrazek kredkami na kartce, następnie taki sam z użyciem painta i myszki... nie powiedział bym , że Oleczek16 napisał/a: | dużo więcej pracy wymaga gra na instrumencie, niż stworzenie kawałka z gotowych bitów na kompie w domu |
Kaczma - Wto 04 Mar, 2008
dobry jestes
Oleczek16 - Wto 04 Mar, 2008
a mnie sie wydaje, że granie na koncercie i za każdym razem samodzielne wykonywanie swojego kawałka wymaga dużo więcej pracy niż nagranie go raz i potem puszczanie tylko gotowca... dla mnie muzyka to muzyka i tyle
|
|