PUNK FORUM
Forum Punkowe

Na każdy temat, nic o punku... - Twój stosunek do Boga i wiary

Jokra - Sob 18 Mar, 2006

"Wiara jako sprawy duchowe- ok
Jednak wira jako pretekst żeby wpierdalać się w moje życie- nie!" - Jonathan Davis
I gościu nieźle myśli- niech tam se wierzą w co chcą ale niech nie "dzielą" się tym ze mną pod żadną postacią.
Dlatego też powinien być podział: osobno kościół, osobno państwo.
Kober twoja wypowiedź zwaliła mnie z nóg.

Martyna SIWA - Śro 29 Mar, 2006

Kiedyś nie wierzyłam w Najwyższego teraz wierzę i nigdy nie podważę jego istnienia. Byłam w dołku psychicznym nie wiedziałam po co żyję i dla kogo, Bóg zesłam mi osobę,która mi pomogła i odnalazła we mnie kogoś wartościowego bo momentami czułam się gorsza od zera. Dlaczego to piszę bo uwierzyłam i wciąż wierzę w Niego, z wiarą naprawdę żyje się lepiej.Gdy byłam ateistką moje życie było płytsze.
pozdrawiam wszystkich

ema_CC - Nie 09 Kwi, 2006
Temat postu: God is everywhere
Mój stosunek do Boga i wiary: jestem wierząca i praktykująca i bynajmniej nie przeszkadza mi to w życiu wręcz pomaga.
MS - Wto 11 Kwi, 2006

Martyna SIWA napisał/a:
Byłam w dołku psychicznym nie wiedziałam po co żyję i dla kogo, Bóg zesłam mi osobę
A moze ta osoba sama przyszla? Ale oczywiscie, zawsze najlatwiej jest wytlumaczyc wszystko "sila wyzsza". Trzesienia ziemii i powodzie tez zsyla bog? Czy moze on odpowiada tylko za dobre rzeczy? :lol:

Martyna SIWA napisał/a:
Dlaczego to piszę bo uwierzyłam i wciąż wierzę w Niego
Bardzo mi przykro :-P

Martyna SIWA napisał/a:
z wiarą naprawdę żyje się lepiej.
Ale czy prawdziwie? Na drugach tez zyje sie latwiej, bo nie trzeba sie mierzyc z rzeczywistoscia. Wystarczy dac sobie w zyle albo pomodlic sie, a problemy "znikaja" :roll:
kaawa - Wto 11 Kwi, 2006

chodze do kscioła co niedziele ale nie uznaje "kilku" zasad katolicyzmu :/ np. jebac sie tylko z mysla o splodzeniu dziecka :) no qrwa a jak powiem ze sie jebałem z mysla o dziecku ale nie wyszlo ?? :mrgreen:
KreSka - Wto 11 Kwi, 2006

kaawa napisał/a:
a jak powiem ze sie jebałem z mysla o dziecku ale nie wyszlo

twoi chyba też tak myśleli... :lol:

wariat - Wto 11 Kwi, 2006

Nie wierze w boga, nie widze celu w modleniu sie do obrazka figurki czy czegos tam jeszcze i chodzeniu do kościoła. Bez sensu.
kaawa - Wto 11 Kwi, 2006

KreSka napisał/a:
twoi chyba też tak myśleli... Laughing



zacznijmy od tego ze moji rodzice nie sa katolikami!!!!!!!

KreSka - Wto 11 Kwi, 2006

kaawa napisał/a:
zacznijmy od tego ze moji rodzice nie sa katolikami!!!!!!!

katolicy nie katolicy...coś im nie wyszło... :wink:
"zdrówka życzę"

massakra - Śro 12 Kwi, 2006

ja jakoś nie mam zaufana do religijnego punktu widzenia... chyba moja podświadomośc się przed tym broni :) i choćbym chciała nawet w tę bozię uwieryć to jakoś mnie coś powstrzymuje
maciek333 - Czw 13 Kwi, 2006

diabeł :lol:
Jules Winnfield - Czw 13 Kwi, 2006

ON :arrow: :twisted:
amen - Pon 17 Kwi, 2006

Osobiście jestem niewierzący. Religie szanuję jako indywidualną sprawę każdego człowieka, dopóki nikt nie wpieprza się z nimi w moje życie.
Chwast - Sob 22 Kwi, 2006

hmmm Wydaje mi się że jestem wierząca.... ale cały czas czegoś szukam... z tym ze nie wiem dokładnie czego....
maciek333 - Nie 23 Kwi, 2006

jego :twisted: wstap do naszej sektyyyyyy...........
Chwast - Nie 23 Kwi, 2006

Obywatel napisał/a:
W psychiatrii to się nazywa nerwica natręctw
dzięki dobrze wiedzieć... btw to mówisz ze do psychiatry mam się udać? :>
:twisted:

hellfuel - Nie 23 Kwi, 2006

Czym prędzej.
Chwast - Nie 23 Kwi, 2006

Małpa! :)
KreSka - Pon 01 Maj, 2006

Chwast napisał/a:
Małpa!

Nie- psychiatra

toschi - Pon 01 Maj, 2006
Temat postu: aaaaaaaaaaaaaaaaaa
dlamnie kosciol to nastepna polityka,ktora niema nic wspulnego z Bogiem.Bog jest miloscia,co przejawia sie w wierze anarcho-surrealistycznej. :wink: :wink:
KreSka - Pon 01 Maj, 2006

toschi napisał/a:
dlamnie kosciol to nastepna polityka,ktora niema nic wspulnego z Bogiem.Bog jest miloscia,co przejawia sie w wierze anarcho-surrealistycznej.



niekoniecznie polityka kosciola nie ma nic wspolnego z Bogiem...jak Popiełuszko mówił prawdę to nikt sie nie strzępił, że Kościoł się wtrąca w politykę...jakoś było "po Bożemu"
zalezy od człowieka, uogólniasz...jak każdy dzisiaj :?

wiara anarcho-surrealistyczna?? :lol: :roll:

KreSka - Pon 01 Maj, 2006

B84 napisał/a:
a teraz przyznaj sie... co dzis brales

wlasnie...też to chce!

Xiao Mei - Wto 02 Maj, 2006

A ja dodam tylko, ze... niekiedy wykazuję się pokorą i naparwde szanuje czyjąs wiarę jednak obrazanie uczuc religijnych ptrafi sprawić mi taką przyjemnosc, ze nie moge sie powstrzymać zeby nie byc nietolerancyjną zołzą... :)



kapsztyl - Wto 02 Maj, 2006

SZCZERZE??>>.... nie chciało mi sie czytać wszystkiego co tam pisało tyle różnych osób<moze kiedys i przeczytam> ale napisze co ja mysle o tym temacie.... osobiscie uwazam prosze ja was że Bóg nie jest wcale zły a wręcz moze byc, wiem tez że chyba nie można spotkać człowieka ktory w jakiegokolwiek Bog'a nie wierzy bo kazdy wierzy, a jesli nie uwaza ze to jest Bóg to napewno uznaje ze jest w calym ...tym wszechswiecie co w stylu Boga, jakaś odgóra sila itp. < nazwa Bóg wg. mnie jest tylko wymyslona prze ludzi i ja pisze ja tak bo mnie tak ja wpojono...rownie dobrze mogłbym pisać np.Allach, Jachwe .... itd. no i może jeszcze JABCYWO> o kwest religijnej i antyklerykalnosci wypowiem sie po nowym tematem......................
Chwast - Śro 03 Maj, 2006

kapsztyl napisał/a:
nie można spotkać człowieka ktory w jakiegokolwiek Bog'a nie wierzy bo kazdy wierzy
noo mówisz zupełnie jak nasz ksiądz :D :lol: no ale przynajmniej napisałeś prawde :P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group