PUNK FORUM
Forum Punkowe

Kultura & Sztuka - Filmy! Książki!

suchy693 - Pią 03 Wrz, 2010

Ja polecam z kina rosyjskiego , sensacyjne 2 filmy BRAT i BRAT 2 dla mnie moc . :mrgreen:
kubarockman - Pią 03 Wrz, 2010

juz sie sciaga drugi sezon Supernatural. Nie powiem, w pierwszym bylo troche naciagarstwa - mniej lub wiecej - ale wciaga zajebiscie :jacko:


btw ktos tu ogladal pulp fiction....kupilem gdzies kiedys za 3zl, jakis supermarket ale nie pamietam dokladnie

Mecenas - Pią 03 Wrz, 2010

zrobiłem dziś drugie podejście do Zapaśnika, udane bo film rewelacyjny choć trudny w odbiorze, szarobura rzeczywistość amerykańskiej prowincji, nieciekawi ludzie z rozbitymi marzeniami próbujący powiązać koniec z końcem, a mimo to historia dobrze opowiedziana,łapie za serce, dobre kino, bez blichtru i efektów specjalnych :idea:
ko0niu - Pią 03 Wrz, 2010



ciekawych się rzeczy można dowiedzieć. Przyjemnie się czyta. To nie fabuła, dziennikarski opis tego co dzieje się ze zwłokami przekazywanymi dla dobra nauki. Momentami jestem zdziwiony tym co czytam ale wszystko doprawione jest szczyptą humoru i wchodzi gładko. Polecam jeśli kogoś nie ruszają opowieści o rozczłonkowywaniu, procesach gnilnych, odciętych głowach służących do nauki wykonywania liftingu twarzy itp itd etc.

kubarockman - Nie 05 Wrz, 2010

:eeek:
ko0niu - Nie 05 Wrz, 2010

Czekam z niecierpliwością na "Maczetę" Rodrigueza. Hołd dla kina klasy B. Wielki meksykaniec, wielkie noże, sex, przemoc. Taki desperado ale dla fanów LOBO :lol:
hogata - Nie 05 Wrz, 2010

a ja robię sobie dziś powtórkę z człowieka z marmuru gdyż nie chce mi się niczego ściągać :bananik: bo na kaca najlepsza janda :idea:
kubarockman - Nie 05 Wrz, 2010

zaraz odpalam fight club...

nie ogladalem ale podobno niezle :lol:

suchy693 - Nie 05 Wrz, 2010

Ja na wieczór wygrzebałem BIEGNIJ LOLA BIEGNIJ/ DEAD FISH ku przypomnieniu sobie :razz: :lol:
ko0niu - Nie 05 Wrz, 2010

Kuba widzę, że z ciebie dobry kinomaniak. Pojutrze zapewne napiszesz, że ci ktoś polecił ojca chrzestnego i ponoć nawet jest taka książka :>
ko0niu - Nie 05 Wrz, 2010

tak powstała na podstawie filmu :lol:
kubarockman - Nie 05 Wrz, 2010

ko0niu napisał/a:
Kuba widzę, że z ciebie dobry kinomaniak. Pojutrze zapewne napiszesz, że ci ktoś polecił ojca chrzestnego i ponoć nawet jest taka książka :>


a wiesz, ze czytalem? ale nie ogladalem

ko0niu - Nie 05 Wrz, 2010

nazik napisał/a:
No to teraz sam sobie muszę debila nad awatarem wstawić :glupek:


Nazik, żartujesz prawda?

Mario Puzo?
Mówi ci to coś?
I NIE, książka NIE powstała na podstawie filmu

:zongler: :geek:

suchy693 - Nie 05 Wrz, 2010

nazik napisał/a:
Jak nigdy zczaiłem Twój "żart", ale poważnie, nie wiedziałem, że jest taka książka :)
Mogłes nie wiedzieć nie jestesmy bibliofilami ,korona z głowy nie spadła :mrgreen: apropos czytania to znowu sięgnąłem /sięgnełem po Asfaltowy Salon Waldemara Łysiaka polecam :lol:
ko0niu - Nie 05 Wrz, 2010

Łysiaka polecam "wyspy bezludne"
suchy693 - Nie 05 Wrz, 2010

No cóż Waldka Łysiaka mam wszystko ,kiedyś zachorowałęm na niego i tak mi zostało łykam wsio co napisał :mrgreen: :mrgreen:
SantaClaus - Pon 06 Wrz, 2010

czytal moze ktos nakrecana pomarancze anthony'ego burgess'a ??

Jesli tak to opiszcie ja troche,jak sie ja czyta(latwo i przyjemnie,czy trzeba poswiecic tej ksiazce wiecej czasu)

Mecenas - Pon 06 Wrz, 2010

co za różnica, trzeba przeczytac,
a jak się jest, albo aspiruje do zaszczytnego miana pankowca, to tym bardziej

suchy693 - Pon 06 Wrz, 2010

SantaClaus napisał/a:
czytal moze ktos nakrecana pomarancze anthony'ego burgess'a ?)
Mechaniczna pomarancza w polskim przekładzie jest zajebistym jezykiem pisana takze warto sięgnąć !!!!!!!!!!!
SantaClaus - Pon 06 Wrz, 2010

Ok to mi wystarczy ,dzieki.
Mecenas - Pon 06 Wrz, 2010

warto wiedziec że jest w dwóch wersjach, ruskiej i angielskiej
ko0niu - Pon 06 Wrz, 2010

w oryginale wszelkie te neologizmy stworzone przez Burgessa miały ruskie pochodzenie i ciężko na pewno czytało się to angolowi bez nawet śladowego pojęcia o Rosyjskim.

Pana Burgessa polecam książkę "Rozpustne Nasienie" wiem, tytuł jest jak z harlekina z kiosku ruchu ale książka moim zdaniem świetna troszkę zalatuje rokiem 1984 Orwella. Chętnie przeczytałbym jeszcze raz co chyba dziś uczynię.

hogata - Pon 06 Wrz, 2010

SantaClaus napisał/a:
nakrecana pomarancze
pamiętam,że film jak i książkę poznałam jako mechaniczną pomarańczę a potem tłumacz się wkurwiał,że tak się upowszechniło bo powinno być nakręcana ale ponoć nikt tego nie praktykuje.także na dobrą wersję trafiłeś :!: jak się wkręci w ten język to czyta się w porządku,a moim zdaniem warto
Stanzberg - Pon 06 Wrz, 2010

Cytat:
w oryginale wszelkie te neologizmy stworzone przez Burgessa miały ruskie pochodzenie
W tłumaczeniu też. ;-)
Oczywiście, w rosyjskiej wersji, w angielskiej tego nie ma, natomiast moim zdaniem ta wersja jest uboższa.

SantaClaus - Pon 06 Wrz, 2010

Hmmm na allegro jest dostepna tylko wersja A czy ta wersja posiada "slang"??

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group