|
PUNK FORUM Forum Punkowe |
 |
Inne - Co ostatnio zawładnęło Waszymi głośnikami?
Blekit - Czw 15 Mar, 2007
non stop nowiutkie STOOGES
einer - Czw 15 Mar, 2007
Dziś:
Kaczmarski, Uriah Heep i Kult
hellcat - Czw 15 Mar, 2007
Aaaaaaaaaaj low
liwin in de siti!
piotruś - Czw 15 Mar, 2007
Xiao Mei napisał/a: |
POST REGIMENT - "Death Before Metal"
|
no i jak zwykle Misfits
Anonymous - Czw 15 Mar, 2007
Stanzberg napisał/a: | Wpadnij kiedyś Zwierzak, założymy kapelę krastową, mam nową, zajebistą wiertarkę. |
jak kiedys mialem dziecinna faze jezdzenia po kapelach ojowych, umialem podac sporo przykladow i odwolac sie do konkretnych kawalkow... moze tez sprobujesz? a moze podobnie jak kolega kondon na innym forum, wymienisz: catharsis, his hero is gone oraz zegote, o ktorych mial sporo do powiedzenia nie tylko pod katem muzyki /tu 3 razy pudlo/ ale i przeslania /niewiele lepiej /, w zyciu niczego nie slyszac
btw, zeby zrobic te 'wiertarki' zwykle potrzeba nieco wiecej wprawy niz do grania wiekszosci waszych ukochanych cock sparrerow czy vibratorsow... taka smutna prawda. gust gustem, ale sluch tez fajna rzecz.
ilez mozna te same mierne texty meczyc... w ogole poziom zartow jak w gimnazjum
a wracajac to tematu: teraz troche crusta z pieknymi blascikami, czyli...
agathocles - thanks for your hostility
pozniej wracam do walcow... chyba mam przed soba przyszlosc w drogowce
Maciek - Pią 16 Mar, 2007
suicide punk: racja,racja,przybij piątjke, ja np. slucham krasta tylko z winyli.
Od wiertarek to sie odpierdolcie, u mnie na tapecie muzyka dla inzynierow budowlanych np.
http://www.youtube.com/watch?v=xGXBjwifubI
inzynierowie budowlani - nigdy trzezwi,zawsze pijani!
milou - Pią 16 Mar, 2007
Joy Division i "Love will tear us apart" dla wielu opus magnum twórczości Curtisa - dziś u mnie na początek dnia
Marguz - Pią 16 Mar, 2007
Jak dla mnie wszystko co słucham Joy Division jest w cipke, em i te wielce radosne teksty do muzyki wprost kabaretowej , ale u mnie dzisiaj Dezerter z rana
milou - Pią 16 Mar, 2007
A ja się będę upierać przy Joy Division - muzycznie mnie intryguje, a texty zahaczają o ciemną strefę rzeczywistości.
Mecenas - Pią 16 Mar, 2007
dysponuję książką o Curtisie napisaną przez wdowę po nim, wynika z niej że koloeś miał nierówno pod sufitem od samego początku, jak to często bywa z artychami, twórczośc bardzo sobie cenię, pan C. natomiast to dla mnie fajfus był
Aneta - Pią 16 Mar, 2007
chwilowo The Assassinators
milou - Pią 16 Mar, 2007
Mecenas napisał/a: | koloeś miał nierówno pod sufitem od samego początku, jak to często bywa z artychami, twórczośc bardzo sobie cenię, pan C. natomiast to dla mnie fajfus był |
No tak, epilepsja i permanentne załamania nerwowe + wyjątkowo ciężki charakter mogły sprawić, że życie z nim i dla niego było koszmarem.
Marguz - Pią 16 Mar, 2007
ja mam książkę o całym Joy Division- Śmierć połączy nas wszystkich, ale książka jest średnia, suche rzucanie datami, koncertami i podpisywaniem umów, co do Curtisa no to typ miał dół przez całe lajf to i szybko go skończył.
Stanzberg - Pią 16 Mar, 2007
suicide punk napisał/a: | Stanzberg napisał/a: | Wpadnij kiedyś Zwierzak, założymy kapelę krastową, mam nową, zajebistą wiertarkę. |
jak kiedys mialem dziecinna faze jezdzenia po kapelach ojowych, umialem podac sporo przykladow i odwolac sie do konkretnych kawalkow... moze tez sprobujesz? (.....) |
Nie. Przerabialiśmy już to - nie bawi mnie studiowanie niestrawnej dla mnie stylistyki tylko po to, żeby móc o tym godzinami dyskutować.
suicide punk napisał/a: | zeby zrobic te 'wiertarki' zwykle potrzeba nieco wiecej wprawy niz do grania wiekszosci waszych ukochanych cock sparrerow czy vibratorsow... taka smutna prawda. gust gustem, ale sluch tez fajna rzecz. |
Nie próbuj nawet napierdalać na Vibratorsów i SParrera, bo się pogniewamy. Może nie grają specjalnie skomplikowanej, ale jednak MUZYKĘ. Nie wiem na jakim poziomie warsztatowym są Twoje krastowe miłości, ale wiem, że nie biegłość techniczna świadczy o sile muzyki. Dlatego słucham TZN Xenny, nie Vivaldiego. I uważam, że wykrzesanie tak pierwotnej energii jak zrobili to np. Vibratorsi w numerze "Judy Says" wymaga znacznie więcej wyczucia niż skomponowanie krastowej łupanki dla zaangażowanej gawiedzi.
To samo się tyczy wokalu - nie widzę nic zachwycającego w szczekająco-rzygających mieszanych wokalach, natomiast podnieca mnie wyraziście wyśpiewana i uczciwie skomponowana melodia - finezja słuchaczom krasta niedostępna.
Na potwierdzenie swoich słów zaraz puszczę sobie GBH, a potem DRI.
buri - Pią 16 Mar, 2007
od rana znowu 'party animals' turboli a zwlascza kawalek 'final warning'
..i killl you all without mercy...
piotruś - Sob 17 Mar, 2007
Stanzberg napisał/a: |
Nie próbuj nawet napierdalać na Vibratorsów i SParrera, bo się pogniewamy. Może nie grają specjalnie skomplikowanej, ale jednak MUZYKĘ.(.....)To samo się tyczy wokalu - nie widzę nic zachwycającego w szczekająco-rzygających mieszanych wokalach, natomiast podnieca mnie wyraziście wyśpiewana i uczciwie skomponowana melodia - finezja słuchaczom krasta niedostępna.
Na potwierdzenie swoich słów zaraz puszczę sobie GBH, a potem DRI. |
nic dodac nic ująć .....
krast to jest "popierdywanie" w porównaniu do xenny czy sparrerów
jak kots lubi to niech słucha krasta , tylko nie uświadamic innych co jest lepsze
mi krast zupuełnie nie odpowiada i muzycznie i wokalnie takie kurwa darcie ryja i napierdalanie na gitarze (co się porafi:P)
a dzisiaj ramones
ot taki crust punk...
100% Hate - Sob 17 Mar, 2007
suicide punk napisał/a: | zeby zrobic te 'wiertarki' zwykle potrzeba nieco wiecej wprawy niz do grania wiekszosci waszych ukochanych cock sparrerow czy vibratorsow... taka smutna prawda. gust gustem, ale sluch tez fajna rzecz. |
To dlatego 10-15 lat temu co druga kapela w tym kraju napierdalała crusta. Polska to po prostu kraj wirtuozów
Xiao Mei - Sob 17 Mar, 2007
Jak dzieci, no jak dzieci..
u mnie Sandra
Zwierz@k - Sob 17 Mar, 2007
suicide punk napisał/a: | btw, zeby zrobic te 'wiertarki' zwykle potrzeba nieco wiecej wprawy niz do grania wiekszosci waszych ukochanych cock sparrerow czy vibratorsow... taka smutna prawda. gust gustem, ale sluch tez fajna rzecz. |
bla bla bla.... masz jeszcze misje niesienie kaganku oświaty krastowej wśród niereformowalnych młodszych i starszych?
Najterku zrozum, że niekoniecznie wszyscy musza lubić to samo co Ty
ew. skoro amsz taka potrzebe nawracania - proponuje pójśc na dyskoteke i rozdawac tam płytki
hardcore punx - Sob 17 Mar, 2007
100% Hate napisał/a: |
To dlatego 10-15 lat temu co druga kapela w tym kraju napierdalała crusta. Polska to po prostu kraj wirtuozów |
Uważaj bo Ci ktoś uwierzy, hehe. 10-15 lat temu to w Polsce zdecydowana większość kapel grała folk-reggae-punka albo punko polo.
Marguz - Sob 17 Mar, 2007
dorwałem w me chciwe łapska płytę Rock The Rebels Metal The Devils zespołu Volbeat no i kurwa jest poprostu wyjebiście wyjebany, non stop szczerze polecam
kurwa jestem pod wrażeniem
http://www.myspace.com/volbeat
Stanzberg - Sob 17 Mar, 2007
Dziękuję Ci Borysie za wyczerpującą ripostę, ale pozwolisz, że moja odpowiedź zmieści się w kilku zdaniach.
Nie - nie zamierzam porównywać crusta do industrialu, ani nazywać tego anty-muzyką (takie określenie jest nieuprawnione, co sam wykazałeś).
Moje wcześniejsze stwierdzenie było żartobliwym nawiązaniem do hałasu, które kapele krastowe niewątpliwie czynią i bez znaczenia jest w tym momencie fakt istnienia noise'u, industrialu itd.
Faktycznie - masz zjebany humor, a przynajmniej jego poczucie.
Stanzberg - Sob 17 Mar, 2007
Spoko.
Miałeś wenę i potrzebę się podzielić spostrzeżeniami - w pełni rozumiem.
wawrzon - Sob 17 Mar, 2007
soundtracki...
szczegolnie piraci z karaibow
100% Hate - Nie 18 Mar, 2007
hardcore punx napisał/a: | 100% Hate napisał/a: |
To dlatego 10-15 lat temu co druga kapela w tym kraju napierdalała crusta. Polska to po prostu kraj wirtuozów |
Uważaj bo Ci ktoś uwierzy, hehe. 10-15 lat temu to w Polsce zdecydowana większość kapel grała folk-reggae-punka albo punko polo. |
Dlatego napisałem co druga
|
|