Anonymous - Pon 13 Lut, 2006 Temat postu: yerba mate "co robić w tej pieprzonej sytuacji?!?!" http://img459.imageshack....yerbatka0mm.gif --- o tym, ze ameryka poludniowa z naciskiem na paragwaj wymiata wiemy juz od dawna. nie wszyscy jednak wiemy, ze swoj niepodwazalny autorytet zawdziecza ona YERBA MATE. yerba mate wymiata. tutaj mozecie to potwierdzic. podnosi: - puls - czestotliwosc oddychania - odpornosc fizyczna - dzialalnosc sexualna - przyswajanie pokarmu - pamiec obniza: - temperatura - zmeczenie, depresja - melancholia, anemia - wyczerpanie - pociag do alkoholu - cisnienie /reguluje/ poza tym: oczyszcza organizm z toxyn miedzy innymi metali ciezkich jak kadm, olow i rtec; dziala jako srodek przeciwreumatyczny; regeneruje sily w okresie rekonwalescencji; poprawia przemiane materii; odbudowuje zniszczone tkanki zoladka i jelit /szkoda ze nie watroby /, dla zwolennikow pissingu: jest moczopedna; dziala wspomagajaco w kuracjach odchudzajacych. panowie, walimy: 
a tutaj pani robi sobie dobrze: 
Blekit - Pon 13 Lut, 2006 i ty się jeszcze wahasz debilu?! Phallu Sofia - Pon 13 Lut, 2006 ja nic nie wiem, może karol będzie coś wiedział... a o co chodzi? 
Anonymous - Pon 13 Lut, 2006
wiesz, czasem dobrze by bylo wyjsc z domu w innym celu niz dokupic zapasy, struny i oddac ksiazki do biblioteki... aczkolwiek caly czas mysle o kredycie 
a chodzi oczywiscie o to: http://www.ushuaia.pl/yerba ignoranci 
i kurwa... kto to jest karol?! Blekit - Pon 13 Lut, 2006 nie zna Karola, no co za prostak! Phallu Sofia - Pon 13 Lut, 2006 Błękit, Karola zna tylko elyta 
Anonymous - Pon 13 Lut, 2006
troche szacunku! tu jest ostrokrzew paragwajski!
powtarzaj to sobie na kacu...
Phallu Sofia - Pon 13 Lut, 2006
chylimy czola, bijemy się w pierś 
Blekit - Pon 13 Lut, 2006 a więc czoła chyle, jak ostro to ostro! tak tak, piersi swe tez uderzac lubię Anonymous - Pon 13 Lut, 2006 gdy nadejdzie dzien Sadu /tak, przez "a" a nie "ą"/ Ostatecznego i padniecie na twarz przed Wielki Krzewem, wspomnicie jak kiedys kpiliscie z Niego na internecie... cwaniaczki zza monitora kurwa mac. wlasnie rejestrujemy Religię Yerby, jest z nami cala ameryka poludniowa i coraz wiecej ojowcow z prowincji. Kazdy, kto nie mial nigdy do czynienia z Bombillą zostanie stracony. a teraz wracac do tematu, bo wielkie jest cierpienie moje kiedy splukany waham sie przy wyborze opcji, ktora zadecyduje o najblizszych miesiacach... wesprzyjcie mnie nie z chrzescijanskiej litosci, ale jak ojowcy ojowca wspieraja /najlepiej datkami na konto/. a oto i Święte Bombille: 
michass - Pon 13 Lut, 2006 A tej herbaty to nie można normalnie w Polsce kupić? Wydaje mi się, że parę razy już widziałem. Anonymous - Pon 13 Lut, 2006 twoj kumpel to zyd a opcje smakowe sa rozne, rozniste... generalnie im mocniejsza tym lepsza. ostatnio mialem mocna tytoniowa, cos z "rosa" w nazwie teraz mam taragui i jestem w pelni zadowolony. mozna zreszta /opcja dla cieniasow/ pic tak samo jak herbatke - z sokiem, bo za cukier od razu pod mur sie powinno stawiac.
2kg za 70 zl? synu!!!!!!!!!!!!! Maciek - Pon 13 Lut, 2006 Jak komuś nie podchodzą walory smakowe to oczywiście może dać sobie po kablach małe co nie co. nerka - Pon 13 Lut, 2006 yerba wymiata i już. a ta sprzedawana w herbaciarniach to zwykły shit bez wykoopu- tyle z mego doswiadczenia. jeszcze raz napisze tez że jestem smakoszem taragui
bnr - Pon 13 Lut, 2006 ja nic nie wiem, moze karol cos wie... moze kiedys sprobuje, bo nie spotkalem sie z tym wczesniej
Blekit - Pon 13 Lut, 2006 ja chętnie sprobuje jak bede mial okazje Anonymous - Wto 14 Lut, 2006 imię porażka. a mate spróbuję chętnie. michass - Czw 16 Lut, 2006 Z ciekawości zakupiłem sobie wczoraj, właśnie piję. Trochę wkurwiające są fusy, które częściowo nie opadają na to... najter, można to słodzić czy Święte Ziele zostaje w ten sposób zhańbione? Bo się waham. Phallu Sofia - Czw 16 Lut, 2006
herbata jakakolwiek powinna być pita bez cukru
alutka - Czw 16 Lut, 2006 dokładnie Owszem, lubie słodycze, ale słodzonej herbaty po prostu nie znoszę! michass - Czw 16 Lut, 2006 
To dobrze, że nie posłodziłem. michass - Czw 16 Lut, 2006 Też kiedyś sypałem trzy. Teraz trochę się ogarnąłem i z reguły dwie, ale mam zamiar zejść jeszcze niżej. alutka - Czw 16 Lut, 2006 no ja też kiedyś lubiłam sobie słodzić, ale tak się odzwyczaiłam od słodzonej herbaty,że trudno mi przełknąć nawet taką posłodzoną jedną łyżeczką cukru 
Jednak mimo to, o dziwo, nadal lubię sobie czasem posłodzić odrobiną syropu owocowego XbobsonX - Czw 16 Lut, 2006 niedość,ze pije tylko z sokiem to jeszcze słodze a jesli kawa to nie pije gdy nie ma mleka i cukru Jules Winnfield - Czw 16 Lut, 2006 to po prostu okrutne słodzić herbatę czy kawę... |
